sobota, 28 czerwca 2014

Wojownicy Pana

„Golgota Picnic” wywołała w ostatnich dniach spektakl nienawiści liberalno – lewackich środowisk skierowany w stronę Kościoła i wiernych, którzy nie chcą dopuścić, aby w ich miastach w związku z przedstawieniem doszło do bluźnierczych i świętokradczych aktów. W sukurs barbarzyńcom poszli, jak zwykle w takich przypadkach, różnej maści celebryci, którzy chcą przy takich okazjach przypomnieć o swoim istnieniu, postępowi „katolicy” na czele z „Tygodnikiem Powszechnym” i dyżurnymi kapłanami, którzy zatracili już resztki elementarnej przyzwoitości. O wierze nie wspomnę, bo każdy z nich sam powinien odpowiedzieć sobie na pytanie, w jakiej jest ona aktualnie kondycji i jakiemu Panu służy? Czy ważne są jeszcze dla nich jednoznaczne w tej sprawie wypowiedzi pasterzy naszego Kościoła?