W październiku 2009 r. minęło 25-lat od męczeńskiej śmierci legendarnego kapelana „Solidarności” i Konfederacji Polski Niepodległej - ks. Jerzego Popiełuszki. Z ruchem „Solidarności” związał się podczas pamiętnych strajków w 1980 r., kiedy to 31 VIII odprawił w Hucie Warszawa pierwszą w historii tego zakładu mszę św. Od tamtej chwili stał się nieformalnym kapelanem hutniczej „Solidarności”. Podczas I Krajowego Zjazdu Delegatów NSZZ „Solidarność” w Gdańsku ks. Popiełuszko był odpowiedzialny za przygotowanie codziennych porannych mszy świętych. W stanie wojennym odprawiał słynne msze św. w intencji Ojczyzny w kościele parafii pw. św. Stanisława Kostki na warszawskim Żoliborzu. We wrześniu 1983 r. zorganizował pierwszą pielgrzymkę Ludzi Świata Pracy na Jasną Górę, na która corocznie przyjeżdżały setki tysięcy robotników z całego kraju oraz działacze wszystkich najważniejszych organizacji opozycyjnych.
Odważna postawa ks. Popiełuszki ściągnęła na niego liczne represje i szykany ze strony władz. Był rozpracowywany przez Służbę Bezpieczeństwa m.in. w ramach Sprawy Operacyjnego Rozpracowania krypt. „Popiel”. Wokół niego zorganizowano całą sieć agentów, których zwerbowano nawet z grona jego najbliższych przyjaciół oraz współbraci kapłanów. W grudniu 1983 roku został aresztowany. Postawiono mu zarzutu posiadania broni i amunicji oraz wydawnictw drugiego obiegu. Z aresztu zwolniono go w wyniku interwencji abpa Dąbrowskiego u gen. Kiszczaka. Przeciwko kapelanowi „Solidarności” rozpętano medialna nagonkę. Rzecznik prasowy rządu – Jerzy Urban, publikujący wówczas pod pseudonimem Jan Rem, w swojej publicystyce nazywał ks. Popiełuszkę „Savonarolą antykomunizmu”, urządzającym „seanse nienawiści”, „organizatorem sesji politycznej wścieklizny”. W dniu 19 października 1984 r. na drodze z Bydgoszczy do Torunia został uprowadzony i zamordowany przez funkcjonariuszy Departamentu IV SB.
W dniu 8 lutego 1997 r. rozpoczął się proces beatyfikacyjny ks. Jerzego Popiełuszki na etapie diecezjalnym, który zakończył się 8 lutego 2001 roku. II etap procesu beatyfikacyjnego Sługi Bożego Ks. Jerzego Popiełuszki rozpoczął się 3 maja 2001 w Watykanie. Decyzją Stolicy Apostolskiej zostanie beatyfikowany 6 czerwca 2009 r. w Warszawie.
Wyniesienie na ołtarze niezłomnego kapelana „Solidarności” jest dobrą okazją, żeby przywołać salezjańskie konteksty związane z Jego osobą. Warto chyba zacząć od tego, że ks. Popiełuszko mimo, że jest znany ze swojej społecznej działalności wśród robotników, ludzi nauki i kultury był także wytrawnym wychowawcą ludzi młodych. W pierwszych latach kapłaństwa był opiekunem grup ministranckich na swoich parafiach w Ząbkach i Aninie. Później zaangażował się w duszpasterstwo studentów. Jesienią 1981 r. wspierał studenckie strajki na Akademii Medycznej i w Wyższej Oficerskiej Szkole Pożarniczej w Warszawie. Wspierał też duchowo i materialnie studentów relegowanych z uczelni za poglądy politycznie i działalność niezależną. To właśnie na studentach medycyny opierało się duszpasterstwo ludzi pracy prowadzone przez ks. Jerzego w kościele św. Stanisława Kostki. Oni stanowili bazę logistyczną prowadzonych wówczas przez niego inicjatyw.
Warto też wspomnieć że ks. Jerzy był spokrewniony z trzema salezjanami. Jego kuzynem jest ks. dr Jerzy Rydzewski SDB pracujący dzisiaj w miejscowości Klosterhof w Niemczech. Chrzestnym ks. Rydzewskiego jest ojciec ks. Popiełuszki, a mały Alek (Jerzy Popiełuszko – przyp. – JW.) był ministrantem na jego mszy prymicyjnej w Suchowoli w 1962 r. w uroczystość św. Piotra i Pawła. Uczęszczał wtedy do 9 klasy w gimnazjum w Suchowoli. Krewnymi ks. Popiełuszki, od strony matki, byli także ks. Jan Gniedziejko SDB i ks. Stanisław Koronkiewicz SDB.
Wśród wielu świadectw z posługiwania ks. Jerzego Popiełuszki w trudnych czasach stanu wojennego, znajdziemy również wspomnienia obecnego ks. Inspektora Zbigniewa Łepki z Piły, który na początku lat 80 – tych rozpoczynał swoje studia na Akademii Teologii Katolickiej. Był wówczas kapelanem sióstr urszulanek przy ul. Wiślanej. Miał okazję wielokrotnie uczestniczyć w mszach św. odprawianych w intencji Ojczyzny przez ks. Popiełuszkę i poznać go osobiście. Po śmierci kapelana „Solidarności” siostry urszulanki poprosiły ks. Zbigniewa, aby towarzyszył na pogrzebie ks. Janowi Zieji. Ten legendarny kapelan Szarych Szeregów, działacz antykomunistycznej opozycji, współzałożyciel KOR-u i członek ROPCiO, wybitny intelektualista, miał już wówczas 87 lat i chciał osobiście wziąć udział w pogrzebie ks. Popiełuszki, którego bardzo cenił. Ksiądz Zieja, jak wspomina ks. Inspektor, do śmierci ks. Popiełuszki przywiązywał ogromne znaczenie polityczne, społeczne i kulturotwórcze. Ta śmierć i pogrzeb wyznaczała, jego zdaniem, jakąś cezurę w historii Polski zniewolonej przez komunistów. Ksiądz Zieja niesłychanie boleśnie, ale w perspektywie nadziei przeżył morderstwo popełnione na ks. Jerzym Popiełuszce. Wspomnienia ks. Inspektora tych historycznych wydarzeń ukazały się w październiku 2009 r. w książce o reakcjach społecznych na śmierć ks. Popiełuszki przygotowanej wspólnie przez Salezjańskie Stowarzyszenie Wychowania Młodzieży z Piły i Instytut Pamięci Narodowej z Poznania.
Po śmierci ks. Popiełuszki salezjańska młodzież wielokrotnie pielgrzymowała ze swoimi wychowawcami do grobu męczennika przy kościele św. Stanisława Kostki w Warszawie. Rzesze pielgrzymów uczyniły z tego miejsca nowe narodowe Sanktuarium. Przeglądając kiedyś w tamtejszym archiwum parafialnym „Pamiątkowe Księgi” z pierwszych miesięcy 1985 r. natrafiłem na bardzo dużo wpisów grup ministranckich z salezjańskich parafii, młodzieży oazowej, Salezjańskich Pomocników Kościoła. Nie były to standardowe „wpisy do pamiętnika”, ale głębokie w treści deklaracje chęci przemiany życia i dawania świadectwa wiary, jak chociażby ta zapisana przez młodzież oazową z Czerwińska n. Wisłą, która w kwietniu 1984 r. przybyła do grobu ks. Popiełuszki ze swoim moderatorem ks. Markiem Kędzierskim SDB: „Zło dobrem zwyciężaj! Zwyciężamy i zwyciężymy, bo jako Dzieci Boże musimy świadczyć o Naszym Panu - o Prawdzie, Drodze, Zmartwychwstaniu”.
Niech podobne zamyślenia towarzyszą nam przy okazji wspomnień o ofierze życia złożonej przez Sługę Bożego ks. Jerzego Popiełuszkę, kiedy dużymi krokami zbliżamy się do momentu jego beatyfikacji. Mam nadzieję, że młodzieży salezjańskiej tam nie zabraknie.
ks. Jarosław Wąsowicz SDB
Rozumię, że dla Kasiędza Młodzież Salezjańska jest najważniejsza, ale ja kocham całą Polską Młodzież i sądzę, że nie tylko Salezjańskie tam nie zabraknie.
OdpowiedzUsuńUważam również, że najważniejsze jest prócz przybliżania życiorysu ks. Jerzego Popiełuszki również poznawanie tego co głosił, a były to piękne przemyślenia i tyle z nich nie straciło na aktualności.
"Jeżeli wierzymy w czterech ścianach naszego domu, niech nie zabraknie nam odwagi do przyznawania się do Chrystusa publicznie, jak mieliśmy odwagę czynić to w czasie „Solidarności", nawet gdy trzeba zapłacić jakąś cenę i ponieść ofiarę. Wiary i ideałów nie wolno sprzedawać za przysłowiową „miskę soczewicy", za stanowisko, większa pensję, możność studiów czy awans społeczny. Bo kto łatwo sprzedaje wiarę i ideały, ten jest o krok od sprzedawania człowieka."
Ks. Jerzy Popiełuszko
26 lutego 1984
"I zapanowało w stolicy milczenie, milczenie solidarne, które w bólu połączyło tysiące serc, w bólu i modlitwie. I polała się rzeka łez, która nawodniła na nowo, może u niektórych usychające już źdźbło „Solidarności". Ale biada Kainom, którzy krew bratnią, krew niewinnego Abla przelewają. Bo krew Abla wołać będzie o sprawiedliwość do samego Boga!
Napisała poetka w dzień po śmierci Grzegorza:
„Co powiecie,
gdy wszyscy staniem przed Bogiem:
po jednej stronie
długi rząd polskich matek –
po drugiej –
wy – synów ich kaci?...".
[Teresa Boguszewska]"
Ks. Jerzy Popiełuszko
29 maja 1983
Polecam młodzieży nie tylko Salezjańskiej zapoznanie się z tekstami kazań Ks. Jerzego Popiełuszki. Niech jego wiara, poglądy, przekonaia, myśli staną się jej bliskie.
http://xj.popieluszko.pl/portal/xjp/1075/
Jeśli tylko mi się uda to będę :):)
OdpowiedzUsuńZuzek :)